Na początku stycznia 2015 Twitter wraz z Googlami ogłosili, że teraz w wynikach wyszukiwania pojawiać będą się „tweety” z Twittera. Twitter wprowadził także nową aplikację – Vine, czyli krótkie, zapętlające się, 6-sekundowe filmiki. Wszystko to razem miało wyprowadzić Twittera na szerokie wody społecznościowego sukcesu. Czy tak się stało?
New York Times, opierając się na notowaniach giełdy Wall Street, ogłosił właśnie, że wyniki finansowe Twittera za pierwszy kwartał 2015 roku nie są zbyt imponujące. Entuzjazm inwestorów spadł, akcje poleciały w dół.
Bezpośrednią przyczyną takiego wyniku są trudności w korzystaniu z tego medium społecznościowego na rynku reklamowym. Jak na razie znam tylko jeden wielki festiwal, Ultra Music Festival 2015, który wykorzystał Vine do swojej promocji. Stworzyli oryginalnego hashtaga #ultra2015 a tysiące uczestników festiwalu publikowało filmiki z jego użyciem. Kolebka polskości w Ameryce – Chicago – także promuje się na Vine. W obu przypadkach na pewno powstało wiele kreatywnych, zwykłych, dziwnych, nieudanych czy zabawnych filmików. Jednak nie ma w nich reklam… ;)
Uważam, że inwestorom ciężko będzie zastosować tę krótką formę do marketingu i sprzedaży swoich usług. W Polsce wiele firm nadal nie używa nawet tak gigantycznie popularnego Facebooka, a co dopiero mówić o Twitterze i Vine. Oprócz rozpoznawalności, przewagą Facebooka nad Twitterem jest oferowanie tego samego, co TWTR, czyli krótkich statusów, tagów, filmów oraz wygodnego wyświetlanie na mniejszym ekranie telefonów komórkowych.
Niestety nie można też jak na razie ocenić realnych efektów umowy Twittera z Googlami. Nie zauważyłam jeszcze nigdzie tweetów w wynikach wyszukiwarki, nie spotkałam się także z tym, aby ktoś z moich znajomych słyszał o Vine.
Osobiście nie zamierzam się poddawać i będę starać się popularyzować obie te krótkie firmy, zwłaszcza mobilną wersję Vine. (Pisałam o Vine już TUTAJ )
Szkolenia Twitter, Vine, Facebook, Social Media
Co zatem zrobi Twitter? Na pewno się nie podda. Postawił wszystko na jedną kartę. Jego zarząd zamierza rozszerzyć zasięg Twittera poza dotychczas nam znaną, podstawową platformę.
Ogłosił już, że jego reklamy łatwiej będzie kupić, a nowe partnerstwo reklamowe z Google ruszy w najbliższy wtorek, 5 maja 2015. Jeszcze w tym roku, marki i agencje reklamowe wykorzystujące popularną amerykańską platformę reklamową DoubleClick Google będą mogły kupić reklamy na Twitterze, tak jak to robią na innych stronach. Marketerzy będą mogli korzystać z usługi Google Analytics do pomiaru wydajności Twitterze reklam.
Umowa opiera się na wcześniej wspomnianej transakcji z początku roku 2015, w której Twitter zgodził się dać Google dostęp w czasie rzeczywistym do pół miliarda tweetów zamieszczanych na co dzień przez jego użytkowników. Od maja 2015, Google zamierza wyświetlać te tweety w swoich wynikach wyszukiwania Google.
Twitter poinformował również swoich inwestorów, że nabyli TellApart, spółkę specjalizującą się w technologii reklamy w marketingu bezpośrednim, aby pomogła w zwiększaniu wydajności z tych reklam.
Czekamy zatem, co będzie się działo w maju w Googlach. W międzyczasie zapraszam na Twitter Media & Promocja po najnowsze wieści branżowe :D
Kinga Rękawiczna
Tylko w Agencji Media & Kreacja: Szkolenia Twitter, Vine, Facebook, Social Media
Sprawdź: OFERTA Szkolenia Twitter, Vine, Facebook, Social Media